Czy odkładasz marzenia na później? Na czas kiedy będziesz miał więcej pieniędzy, spłacisz kredyt, odchowasz dzieci, awansujesz. Czy sądzisz, że będziesz potrafił być szczęśliwy jutro, kiedy nie potrafisz dzisiaj? A co, jeśli jutro nigdy nie nadejdzie?

Nie mamy zbyt wiele czasu na realizację marzeń. Na to, żeby być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Zbyt szybko. Sama nie wiem kiedy dorobiłam się piętnastoletniego stażu małżeńskiego, trójki dzieci i siedemnastu lat pracy. Gdzieś tam, w środku, nadal jestem młodą dziewczyną ze zwariowanymi pomysłami. Na ziemię sprowadza mnie najczęściej ostry komentarz córki: „Mamo, zachowuj się!”

Tylko czy ja, chcę zachowywać się inaczej? Dlaczego mam nie realizować marzeń tu i teraz?

Scenariusz pierwszy

Bogdan pracował ciężko całe życie. Rzadko bywał w domu. Na utrzymaniu miał pięcioosobową rodzinę. Z urlopów praktycznie nie korzystał. Marzył o domu bez kredytu. W końcu, na zasłużonej emeryturze, postawił dom. Bez kredytu. Bez dzieci, które pozakładały rodziny i wyniosły się na swoje. Trzy miesiące później zmarł na zawał.

 Scenariusz drugi

Monika poświęciła się dla rodziny. Mimo ukończonych z wyróżnieniem studiów prawniczych nie zdecydowała się na aplikację. Została w domu, z dziećmi. Początkowo wmawiała sobie, że tylko do chwili, gdy pójdą do przedszkola. Potem zabrakło odwagi, determinacji, walki o swoje marzenia. Dzieci poszły na studia do innych miast, mąż odszedł do młodszej.

Podobne scenariusze można przytaczać w nieskończoność. I nie chodzi tu o krytykę wyboru takiej, czy innej drogi. Mamy wolny wybór i tylko od nas zależy, jak będzie wyglądało nasze życie. Pytanie, czy dokonując konkretnego wyboru jesteśmy szczęśliwi? Czy potrafimy cieszyć się dniem dzisiejszym, czy też szczęście odkładamy na później?  

Często słyszę z ust różnych osób: „Życie często układa się tak, że nic nie możemy zrobić.” Czy, aby na pewno? Czy jest nam tak wygodniej? A może boimy się zmiany lub osądu innych? Nie potrafimy uwolnić się od poczucia winy wmawiając sobie, że „nie o nasze szczęście tu chodzi tylko bliskich.”
Odpowiedz szczerze na pytanie – czy osoba, która sama nie czuje się szczęśliwa może dać szczęście innym?

Foto: Sylwia Tarkowska