Powinien być odpowiedzialny, obowiązkowy, pracowity, zaradny, a przy tym wrażliwy, wierny, szczodry. Lista zapewne nie jest zamknięta. Współczesny świat stawia mężczyznom wysoką poprzeczkę.
Narzucona „męska forma” może wydawać się idealna w swych założeniach, niestety uderza z całą siłą w męską naturę. John Eldredge w książce „Dzikie serce” pisze że, we wnętrzu każdego mężczyzny kryje się olbrzymia tęsknota za stoczeniem bitwy, przeżyciem przygody i uratowaniem „Pięknej”.
Trudno się z tym nie zgodzić. Kiedy wnikliwie przeanalizujemy ulubione filmy mężczyzn, przyjrzymy się, co robią w wolnym czasie lub jakie mają pasje, szybko dojdziemy do przekonania, że to prawda. W sercach mężczyzn drzemie, uświadomiona lub nie, potrzeba przełamywania swoich słabości i podejmowania wyzwań. Zdarza się, że jest ona tak rozbudzona, że dla jej realizacji gotowi są poświęcić wszystko co posiadają. Nawet za cenę utraty bezpieczeństwa.
Stąd, nie zawsze zrozumiałe dla kobiet, formy rozrywki podejmowane przez współczesnych mężczyzn. Skoki na bungee, zorganizowane zabawy w paintball, nurkowanie, wspinaczka górska, myślistwo, wędkowanie, kilkudniowe wypady motocyklowe połączone z nocowaniem w namiocie, często na nowym, nieznanym dotąd terenie.
Jeżeli mężczyźni zostaną pozbawieni możliwości ścierania się ze swoją „dziką naturą”, prędzej czy później poczują się osaczeni, zamknięci w klatce bez wyjścia. Nie odkrywając w swoim życiu niczego niebezpiecznego, mężnego skazani zostaną na wieczny gniew, żądzę i strach.
Jak zauważa John Eldredge, często spotykanym obrazem są ojcowie spędzający cały weekend przed telewizorem oglądając sport, podczas gdy ich synowie grają obok na podwórku w piłkę – sami. Jakże adekwatna do tej sytuacji wydaje się kwestia z filmu „Waleczne serce”: Wszyscy muszą umrzeć, ale nie wszyscy tak naprawdę żyją.
Zrozumienie męskiej natury – zarówno przez samych mężczyzn, jak i przez związane z nimi kobiety – może w zdecydowany sposób poprawić jakość ich wspólnego życia. Warto pozwolić panom zaszyć się czasem do „samotnej jaskini”, gdzie będą mieli czas zajrzeć w sam środek swoich „dzikich serc”.
Comments (0)