9th lis

Zastanawiałeś się kiedyś, co nakręca cię do działania? Po co naprawdę pracujesz? Większość osób odpowie: jak to po co? Mam przecież kredyt, rodzinę na utrzymaniu. Czy, aby na pewno? A może pieniądze stały się celem samym w sobie?

Najpierw zaharowujemy się, aby zdobyć upragniony kredyt i kupić mieszkanie. Kiedy już mieszkamy w pięknym lokum przestaje nas to cieszyć. Zaczynamy marzyć o luksusowym aucie, nowoczesnym sprzęcie audiowizualnym, wypasionym iPhonie… Kiedy posiądziemy wszystkie te dobra, nakręcamy się strachem przed ich utratą.

W życiu chodzi o coś więcej niż pieniądze
Wyświechtany slogan? Być może. Trudno sobie wyobrazić życie bez pieniędzy. Rzecz w tym, że to nie pieniądze są problemem, lecz bezgraniczne przywiązanie do nich lub do czegokolwiek innego.

Bezgraniczne przywiązanie zaciemnia widzenie
To wewnętrzne lęki, pożądliwość i przywiązania wpływają na nasze działania i podejmowane decyzje. Nie potrafimy się od nich uwolnić.

To dlatego utalentowany fachowiec broni się przed wyjazdem do Stanów, trzymając się kurczowo pracy w ojczyźnie i otoczeniu przyjaciół, zrzekając się tym samym wspaniałej kariery. To dlatego manager ma hopla na punkcie kontrolowania wszystkich i wszystkiego, nie potrafi podzielić się władzą i kompetencjami ze swoimi podwładnymi. Z podobnym problemem boryka się osoba trwająca w destrukcyjnym związku. Nie potrafi odejść, gdyż boi się samotności.

Wszyscy ci ludzie wpadli w pułapkę przywiązania. Są tak samo uzależnieni jak alkoholicy czy narkomani. (W oparciu o: Chris Lowney, Heroiczne przywództwo, Wydawnictwo WAM, Kraków 2015)

A teraz wyobraź sobie sytuację, że stajesz się obojętny wobec pieniędzy, rzeczy, miejsc, innych ludzi. Ale nie obojętny w rozumieniu braku poszanowania wobec nich, tylko obojętny od przywiązania do nich. Zdrowa obojętność pozwala podejmować racjonalne decyzje, pozwala wybierać to co rzeczywiście najlepiej służy firmom dla których pracujemy, naszym współpracownikom, rodzinom i nam samym.

Jeśli nie ma w tobie najmniejszej pokusy do zatrzymania nabytej rzeczy, ani do jej utracenia – stajesz się prawdziwie wolnym człowiekiem. Nic cię nie ogranicza, nikt nie ma nad tobą władzy.

Fot.: Sylwia Garucka-Tarkowska

Comments (0)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *